Coraz bardziej klarowne staje się dla mnie ze żyjemy w psychiatryku. 
Chcesz się przekonać? zacznij czuć i pokazywać swoje uczucia otwarcie i zobacz jakie odbicie dostaniesz od innych. 
Ludzie sa tak odcięci od swoich uczuć ze nie są w stanie tolerować ich u innych
Ten sam gaslight co kiedyś byl na nich stosowany, teraz stosują na sobie podświadomie oraz na innych świadomie. Gaslight-wybijanie z tropu, podważanie twojego wewnętrznego przekonania tak żeby odwrócić cie od samego siebie, od kompasu wewnętrznego którym sa nasze emocje, wmówić cie ze coś jest z tobą nie tak jeśli czujesz to co czujesz, w ekstremalnych przypadkach u ludzi wysoce manipulacyjnych stosowana metoda świadomie bez empatii-osoby zaburzone narcystycznie, psychopaci itd (czytaj również ci którzy rządzą światem). Metoda która potrafi tak rozwalić psyche ze nie ufasz już sam sobie i szukasz potwierdzania zrozumienia rzeczywistości na zewnątrz-oddajesz zupełnie kontrole. Tak my dorastamy w naszej kulturze. Od dziecka wybijani jesteśmy sami ze swojej prawdziwej istoty, bo na chama nas przystosowują do społeczeństwa. Przychodzimy na świat totalnie zależni od relacji z innymi, do gatunku który do końca jeszcze nie ewoluował i jest emocjonalnym analfabetom. Kiedy pokazujemy emocje każą nam ich nie czuć po prostu i wmawiają nam ze coś jest z nami nie tak kiedy je czujemy i bardzo szybko uczymy się przyjmowania interpretacji rzeczywistości przez innych a nie słuchania samych siebie, sami zresztą robimy się tak zaprogramowani ze rzadko kiedy ktoś myśli po swojemu, większość tylko powtarza programy nie będąc ich świadoma.
Przykłady gaslightingu z mojego życia wzięte: "nie dramatyzuj" "przesadzasz" "zawsze się czepiasz" "nakręcasz się""masz okres" "potrzebujesz faceta" "nudzi ci się i wymyślasz sobie problemy" 
Nie potrzebuj nic, za duzo gadasz,  nie otwieraj sie, jesteś problemowa, zwracasz na siebie uwagę, zbyt duzo wymagasz, musisz sama się ogarnąć, to twoje, masz problem, 
Czyli bron boże nie potrzebuj ludzi, co jest nasza podstawowa potrzeba jako człowiek-większa niż jedzenie.  Nie bądź problemem nie zwracaj na siebie uwagi, siedz cicho i udawaj ze cie nie ma bo nikt nie ma dla ciebie i twoich uczuć i potrzeb czasu, a jak się o nie upomnisz to cie wywstydzimy. Tak chowa sie dzieci i społeczeństwo. W takiej kulturze żyjemy. Do tego forma gaslightingu są także wszystkie epitety i naklejki, właściwie wiadomo, ze jezeli chcemy cos skomunikować do drugiej osoby i trzymamy sie konkretnie tematu, a w odpowiedzi sypia sie epitety na nasz temat, obwinianie itd to mamy do czynienia z patologia i osoba toksyczna. Mówienie komuś, ze jest zerem, ze nic w życiu nie osiągnął np to już jawne znęcanie sie psychiczne.   Czasem jest to gaslight w białych rękawiczkach, czasem po prostu drugi człowiek ci tego tak nie powie ale jest to w jego podświadomości, czujesz się złe po takim spotkaniu, czujesz się przy nim nie autentycznie, jakbyś musiał się bronic bo ta osoba tak cie postrzega w głębi siebie i wywyższa się nad tobą ale nie potrafimy tego do końca określić czujemy tylko ze coś jest nie tak i często staramy się ta osobę w jakimś sensie zadowolić udowodnić jej coś ale to błędne kolo, bo ona wszystko zaneguje, a im bliżej siebie ja dopuścimy, i im więcej serca będziemy okazywać, mając nadzieje ze je zobaczy i nas pokocha, tym bardziej będzie to brane za słabość i postrzegani będziemy w negatywie-tak jak ich rodzice to robili im kiedy chcieli mieć ich z głowy. Trzeba przecież być samodzielnym, samemu ogarniać i nic nie potrzebować od drugiej osoby z głębszych poziomów, jeśli wiec czujesz potrzebę konekcji, empatii, zrozumienia i wspólnoty z drugim człowiekiem to jest coś z tobą nie tak. teraz żeby nie zrozumieć mnie zle, bo zawsze występuje schemat albo/albo to ze mamy potrzeby emocjonalne nie znaczy ze nie mamy być samodzielni i niezależni wogole do jakiegoś stopnia, trzeba zachować te dwie idee jednocześnie co nam w świecie dualności i skrajności nie bardzo wychodzi. Możemy byś samotnikami potrzebującymi ludźmi, możemy być silni i niezależni a zarazem podatni na zranienia i otwarci na głęboką intymność emocjonalna. W erze separacji i osamotnienia nie dajmy sobie wmówić ze coś jest z nami nie tak ze potrzebujemy połączenia z drugim człowiekiem, ze potrzebujemy czuć się widziani a dla naszych uczuć jest bezpieczny grunt.  Następny gaslight totalna ignorancja ciebie w twoim autentyzmie, twoich zdolności, twoich ekspresji, jeśli ktoś nie zauważa albo nie zgadza się z talentem dziecka i chce mu przepchać swoja własna agendę, to dziecko straci swój naturalny ruch ku rozwoju w kierunku tego potencjału i stanie się mechaniczne w swoim życiu nigdy nie zadowolone z tego co robi. A my żyjemy w społeczeństwie gdzie jest wspierane służenie systemowi, a to co pochodzi z naszego potencjału i serca jest uważane za nic nie znaczące hobby, ludzie którzy chcą z tego żyć są zdani na zmaganie się z ta rzeczywistością i trzeba wiele samozaparcia i mocy stania w swojej energii, aby nie pozwolić się tłumić przez tłum. Na marginesie dziś ludzie systemowi próbują przystosowywać tych mniej systemowych a na juz wolnej Ziemi to ci już idący sercem będą nauczać tych systemowych jak to robić bo nigdy tego nie umieli będąc tak odłączonym od swej prawdziwej istoty ze nawet nie znają jej potencjału i głosu serca. 
Powracanie do ludzi, którzy są gaslighterami jest jak wracanie do jeziora gdzie pływają żółwie jaszczurowate (metafora Teal Swan) i dziwienie sie ze znów nas boli kiedy nas ponownie ugryzły-taka ich natura przecież i to my jesteśmy szaleńcami oczekując ze przestana grysć i się do nas przytula. Tak jak nie pójdziesz do jeża żeby Cie obronił tylko znajdziesz sobie oswojonego lwa :D Trzeba nie szukać tyle winy w sobie co zrozumieć ten mechanizm i iść w świat zapewniając sobie te emocjonalne potrzeby a nie pozwalać sobie wmówić ze z nami jest coś nie tak ze je czujemy. To ze wszyscy dbają tylko o siebie i powszechnie uważa się ze świat jest tak skonstruowany ze trzeba tylko dbać o swój interes jest wynikiem tego świata który teraz mamy-świata narcyzmu i separacji. Narcyzm jest skupieniem na odseparowanej od prawdziwej istoty, sztucznie wykreowanej personie która musi znajdować potwierdzenie na zewnątrz, czyli używam innych do karmienia swego ego, jest to separacja i oddzielenie, od swojej istoty, od źródła i od innych na głębszym poziomie. W odwrotności mamy autentyzm, połączenie ze sobą, ukochanie tych części siebie które były w cieniu i potrzebują najwięcej światła i zrozumienie jedności z wszystkimi istotami oraz praktykowanie tej wspólnoty przez miłosierdzi i empatie. Aby do tego doszło uważam ze podstawa jest własnie to abyśmy kreowali sobie nawzajem bezpieczny grunt do czucia i wyrażania siebie i swoich emocji, abyśmy mieli bezpośredni kontakt sami ze sobą i pozwalali sobie przepływ przez emocje które prowadza nas do naszej duchowości i jedności ze sobą. 
Obecnie za największy gaslight uważam to, ze zupełnie naturalnym i zdrowym odczuciem jest poczucie złości kiedy nasze granice sa naruszane do granic możliwości ( szczepionki i chipowanie przymusowe) a ludzie którzy byli nie dosyć ze cale życie w gaslighingu to jeszcze czując ze cos jest bardzo nie tak zaczęli szukać w ścieżkach rozwojowych,które są pełne mechanizmów "ogarniających" i tam popadli w jeszcze gorsze wyparcie swoich emocji pod pretekstem zupełnej akceptacji wszystkiego i stosowanie 100%pozytywizmu jako prawa przyciągania podczas kiedy cień jest zupełnie nie przepracowany-dalej po prostu w cieniu, oszukują sie ze już sa oświeceni i sami na sobie stosują gaslight kiedy pcha im sie jakaś "negatywna" emocja. Jeszcze bardziej nie umieją czuć tak wiec sa jeszcze bardziej od swojej duszy oddaleni a nazywają to rozwojem duchowym. Z takimi ludźmi wogole nie ma rozmowy, będą Ci tylko wytykać co z tobą nie tak jak jakieś roboty, nie ma mowy o jakimkolwiek zrozumieniu empatii czy sympatii, mało tego, dlatego ze lusterkujesz ich wyparta cześć-ta czującą, podatna na zranienia, będą cie chcieli jak najszybciej tłumić bo ich to podrażnia, wtedy ty to czujesz i przyjmujesz postawę obronna, nie jesteś bowiem na bezpiecznym gruncie do czucia swoich emocji. 
Następny największy gaslight to jest klasyczne dla typów od przemocy-pobiłem cie bo cie kocham i zobacz do czego mnie doprowadzasz. Przerzućmy to na skale władzy. Zachipujemy Was dla waszego własnego dobra bo jesteśmy filantropami. Policja która to wymusi tez będzie "zmuszona" do przemocy bo my nie pójdziemy dobrowolnie. Przecież tatuś rząd chce dla nas jak najlepiej, przecież jest zaraza trzeba nas chronić, jeśli się z nim nie zgadzasz trzeba cie uciszyć. 
I jeszcze jeden-kim ty jesteś żeby wogole sie wypowiadać? Jakie masz ku temu kwalifikacje-czyli czy Pan system uznal cie za wiarygodna bo znasz regułki i przez niego ustanowione zasady w jakiejs jednej dziedzinie. Absolutnie to co sama z siebie mówisz i bez potwierdzenia twojej wartości i wartości twoich slow nie ma wartości i wręcz oburza jak wogole możesz mówić, jaka treść, jakie doświadczenie, jaka perspektywa, jakie odczucie, nic nie jest ważne dopóki system nie przyzna ze jest ważne-totalny patriarchat, którego bardziej kobiety bronią dziś niż mężczyźni. 

Comments